![]() | ![]() | ![]() |
---|
SZYBKIE TESTY LABORATORYJNE
Biolive Innovation sp. z o.o. oraz Spółka Inżynierów SIM Sp. z o.o. przedstawia INNOWACYJNY SYSTEM WCZESNEJ DIAGNOSTYKI BABESZJOZY WYWOŁYWANEJ PRZEZ BABESIA CANIS

ZALETY SYSTEMU POTWIERDZONE BADANIAMI KLINICZNYMI
-
skuteczność 99%
-
zakażenia zaawansowane: czułość 93% (w porównaniu do 82% metodą mikroskopową)
-
wczesne zakażenia: wykrywa aż 61% przypadków których nie dało się zdiagnozować metodą mikroskopową
O BABESZJOZIE
Babeszjoza wraz z boreliozą, erlichiozą, anaplazmozą, czy dirofilariozą należą do chorób transmisyjnych przenoszonych przez stawonogi. W naszych warunkach klimatycznych, głównym przenosicielem wymienionych chorób są kleszcze (za wyjątkiem dirofilariozy przenoszonej przez komary). Spośród wymienionych jednostek największy problem w medycynie weterynaryjnej psów stanowi babeszjoza. Choroba ta notowana jest z największa częstotliwością u tego gatunku zwierząt spośród wszystkich chorób wektorowych, i w wielu przypadkach jej diagnostyka i terapia stanowią wyzwanie dla lekarzy weterynarii. Dodatkowo od dłuższego czasu zauważa się wzmożoną aktywność kleszczy, która przejawia się w postaci wielu odnotowanych przypadków występowania pasożytów wektorowych u pacjentów lecznic weterynaryjnych. Wykrywano je nawet w okresie największych spadków temperatur,np. w styczniu i lutym! Jest to wynik zmian klimatycznych powodujących, że zimy w Polsce są łagodne i ciepłe, uniemożliwiając zwierzętom przejście w stan zimowej hibernacji.
Jednym ze szczególnie groźnych dla psów pasożytów przenoszonych przez kleszcze jest pierwotniak z rodzaju Babesia, który dostaje się do krwiobiegu zwierzęcia podczas ukąszenia kleszcza. Pasożyt namnaża się wewnątrz erytrocytów powodując ich rozpad, co skutkuje rozwojem zagrażającej życiu anemii hemolitycznej. Występowanie babeszjozy psów w Polsce związane jest z rozmieszczeniem wektora – kleszcza łąkowego, Dermacentor reticulatus. Ten przenosiciel Babesia canis występuje na znacznym obszarze Polski: w regionie północno-wschodnim (woj. podlaskie i lubelskie), centralnym (mazowieckie, łódzkie) oraz zachodnim (zachodniopomorskie, lubuskie, dolnośląskie). Najczęstszym czynnikiem etiologicznym babeszjozy psów w naszych warunkach klimatycznych, jest B. canis canis, będącej podgatunkiem B. canis, choć notuje się w Polsce pojedyncze przypadki także zakażenia gatunkiem Babesia gibsoni (skutek zmian klimatycznych i przesuwania się terytorium występowania tych osobników). Objawy, które możemy zaobserwować mogą być niespecyficzne, a w wynikach badań laboratoryjnych najczęściej notuje się: anemię, małopłytkowość, silne pobudzenie jednojądrzastych leukocytów, hemoglobinurię oraz podwyższone stężenie bilirubiny całkowitej w surowicy. Zakażenie B.canis przebiega umiarkowanie lub ciężko, w przeciwieństwie do chorów wywoływanych przez inne gatunki np. B.Gibsoni, B.vupes (przebiegł agodny). Dlatego tak ważna jest szybka i jednoznaczna diagnostyka.
Przeciwko babeszjozie psów istnieją szczepionki – dają one jednak ochronę na okres pół roku. Szczepienia nie zapobiegają zakażeniu, jednak przebieg choroby u osobników zaszczepionych jest wówczas łagodniejszy.
Diagnostyka serologiczna babeszjozy metodą ELISA lub IFT nie ma zazwyczaj zastosowania w przypadkach ostrych ze względu na dłuższy czas potrzebny do wytworzenia przeciwciał po kontakcie z pasożytem, może być natomiast wykorzystywana jako potwierdzenie przebytego zakażenia. Niestety w ostatnich latach odnotowuje się coraz to więcej przypadków tak zwanej babeszjozy opornej na leczenie imidokarbem. U takich pacjentów po wdrożeniu leczenia następuje chwilowa poprawa, ale kolejno, po 2-3 tygodniach, pojawiają się ponownie objawy, najczęściej o większym nasileniu. Taka sytuacja jest trudna do przewidzenia i należy wtedy podać inne lekki pierwotniakobójcze. W takiej sytuacji najczęściej zalecana jest antybiotykoterapia – stosowana w wysokich dawkach oraz przez dłuższy czas. Dlatego też 2 tygodnie po przechorowaniu babeszjozy psy powinny być skontrolowane ponownym rozmazem krwi. Babeszjozę (wywołaną przez B. canis i B. vogeli) leczy się dipropionianem imidokarbu. Preparat zawierające tą substancję mogą być stosowane również w ramach tzw. profilaktyki chemicznej, przy czym podaje się wówczas mniej więcej dwukrotnie większą dawkę niż do celów leczniczych. Preparat tworzy barierę ochronną przeciwko babeszjom – niestety zaledwie przez około 4 tygodnie.
Biolive Innovation wychodząc naprzeciw potrzebom rynku wytworzyło test paskowy do wczesnej detekcji babeszjozy u psów wywoływanej przez pierwotniaki Babaesia canis. Udało się tego dokonać podczas prac badawczo-rozwojowych w ramach projektu „Opracowanie systemu biotechnologicznych szybkich testów diagnostycznych stosowanych w medycynie weterynaryjnej”. Test pozwala na wczesne rozpoznanie choroby i wdrożenie nacelowanego leczenia, co w konsekwencji przekłada się na wyższą skuteczność leczenia, ogranicza rozwój komplikacji towarzyszących babeszjozie oraz zmniejsza odsetek upadków zwierząt.
Spółki Biolive Innovation oraz SIM wypracowały i zoptymalizowały wiele protokołów związanych z wykorzystaniem hybrydomy do produkcji przeciwciał skierowanych przeciwko antygenowi B.canis oraz wytworzyły szybkie testy paskowe do wczesnej diagnostyki weterynaryjnej wraz urządzeniem do optoelektrycznej detekcji. Testy oparte są na reakcji skoniugowanego z barwnikiem fluorescencyjnym przeciwciała z antygenem Babesia canis. Przeciwciała te uzyskano poprzez aktywację uprzednio wyizolowanych z mysiej śledziony limfocytów B, które następnie poddano fuzji z unieśmiertelnioną linią szpiczaka mnogiego. Proces fuzji umożliwia podtrzymanie produkcji przeciwciał przez limfocyty, dzięki czemu komórki mogą pozostać w hodowli i być namnażane w sposób ciągły. Powstałe przeciwciała odzyskuje się z medium poprzez wykorzystanie chromatografii powinowactwa, następnie poddaje się je koniugacji i nanosi na paski testowe. Po naniesieniu krwi pacjenta na pasek testowy odczyt dokonywany jest po kilku minutach w dedykowanym urządzeniu optoelektrycznym o niewielkiej wielkości, umożliwiającej nawet użytkowanie w ramach mobilnych wizyt weterynaryjnych.
System wczesnej detekcji produkowany przez Biolive Innovation i SIM jest wyjątkowy i nie ma analogicznych produktów na rynku. Pozwala on na wykrycie samego pasożyta (antygen) a nie przeciwciał, które wytwarzane dopiero po pewnym czasie od zakażenia. Wszystkie dostępne na rynku testy konkurencji wykrywają wyłącznie przeciwciała, a więc mają swoje ograniczenia diagnostyczne. System wczesnej detekcji B.canis od Biolive Innovation i SIM, dzięki zupełnie innej zasadzie działania, pozwala na wykrycie antygenu pochodzącego z samego pierwotniaka B.canis, a więc umożliwia ekspresową i jednoznaczną diagnostykę pacjenta (bez oczekiwania na wytworzenie się przeciwciał w krwi pacjenta co może zająć nawet 10 dni), co jest szczególnie ważne w bardzo ostrym przebiegu choroby, zagrażającej życiu.

Innowacyjny system wczesnego wykrywania babeszjozy wywoływanej przez B.canis to innowacja na skalę światową. Dołącz do grona klinik posiadających to nowoczesne rozwiązanie dla ratowania życia swoich pacjentów. Skontaktuj się z nami aby poznać różne modele współpracy. Dla Państwa wygody nasz przedstawiciel zaprezentuje Państwu możliwości wykorzystania systemu u Państwa w klinice, również na przypadkach, które aktualnie poddajecie Państwo leczeniu lub diagnostyce.
Kontakt z naszym biurem: tel. 505 344 823; biuro@bioliveinnovation.pl

System wczesnej detekcji babeszjozy wywoływanej przez Babesia canis powstał z udziałem środków unijnych w ramach projektu pn. „Opracowanie systemu biotechnologicznych szybkich testów diagnostycznych stosowanych w medycynie weterynaryjnej”.
Dofinansowanie projektu z UE: 2 978 500,00 PLN
